Opublikowano: 3 grudnia 2021
To, gdzie kupić ubezpieczenie rodzinne, to sprawa tak naprawdę drugorzędna. Najważniejsze, by było właściwie skonfigurowane.
Spis treści
Jeśli dotąd nigdy nie byliśmy ubezpieczeni na życie, założenie własnej, autonomicznej rodziny, a więc pojawienie się na świecie osób od nas zależnych, jest momentem, gdy powinno się to zmienić. W tym momencie też pojawiają się, a w każdym razie są do przewidzenia, potrzeby szersze niż te dotyczące osobistej ochrony na życie. Przyda się więc bardziej rozbudowany produkt, a więc pojawia się pytanie: gdzie kupić ubezpieczenie rodzinne?
Tak naprawdę polisę możemy kupić… gdziekolwiek. Nie w tym jest sedno!
Rynek ubezpieczeniowy, choć liczba uczestniczących w nim graczy nie jest bardzo znaczna, jest dość zróżnicowany. Podmioty te cieszą się dużą swobodą w kształtowaniu postaci swoich ofert, co wynika po prostu z natury takich produktów. Umawiamy się, że w razie wystąpienia określonego zdarzenia, należą nam się pieniądze. Po prostu. Poza tym wystarczy, że umowa będzie zgodna z prawem — co nie oznacza, że zawsze będzie dla nas zrozumiała i wolna od pułapek. Jak więc znaleźć tą najlepszą? Jak w ogóle ustalić, która to może być? No właśnie!
Najpierw trzeba określić własne potrzeby, a dopiero potem podług nich możemy dokonywać oceny ofert. Sprawdzić, co zawierają, na jakich warunkach poszczególne zdarzenia zostaną uznane, a świadczenia będą dostępne, w jakim zakresie itd. Póki nie poprzedzimy przeglądu ofert takim namysłem, godziny lektury OWU niewiele nam w praktyce powiedzą.
Ustal, czego potrzebujesz, a potem pomyśl, gdzie kupić ubezpieczenie rodzinne
Najpierw ustalamy więc konieczną w naszym przypadku sumę ubezpieczenia. Taką, jaka po utracie głównego żywiciela pozwoli uniknąć finansowego kataklizmu. Ale na tym nie koniec. Ubezpieczenie rodzinne to najczęściej bardzo rozbudowana oferta z obszernym katalogiem umów dodatkowych. Ilu z nich potrzebujemy? Już wiemy, że musimy to odnieść do konkretnych potrzeb. Ale przecież, prawdę mówiąc, wszystko teoretycznie może się przydać. Jak gęste powinno być więc to sito selekcji?
W pierwszej kolejności dobieramy te ryzyka, które na pewno zrujnują domowe finanse. A zatem nie tylko śmierć któregoś z rodziców, ale także jego poważne zachorowanie; nie zapominajmy też o umowach z zakresu NNW. Kolejna istotna rzecz, to to, że pełna ustalona przez nas suma ubezpieczenia musi być dostępna w razie każdego rodzaju zgonu, który przecież z ekonomicznego punktu widzenia wiąże się przede wszystkim z utratą jednej pensji w domu. Możemy dokupić np. umowę od śmierci w wypadku, ale także śmierć z dowolnej przyczyny musi zapewniać to minimalne niezbędne świadczenie.
Kolejna sprawa to wypadki i zdrowie dzieci. Ryzyko poważnych zachorowań jest w ich wieku niskie, więc nie będą to drogie rozszerzenia, a w razie potrzeby uchronią nas przed desperackim zadłużaniem się czy publicznymi zbiórkami.
Tutaj jednak musimy bardzo uważnie czytać warunki ubezpieczenia ze szczególnym uwzględnieniem definicji! Bardzo długa lista chorób nie musi oznaczać faktycznie szerokiego zakresu.
Na koniec można rozważyć te produkty, które faktycznie istotnie ułatwią nam życie, takie jak np. rozmaite pakiety assistance. Jeżeli mamy i inne konkretne potrzeby, np. chcemy odkładać środki, to można rozważyć i stosowne rozszerzenie. Ustalmy jednak, czy gdzie indziej nie zrobimy tego efektywniej.
Gdy naprawdę wiemy, czego chcemy, możemy to kupić
Znalezieniu odpowiedzi na pytanie, gdzie kupić ubezpieczenie rodzinne, służy właśnie nasza witryna. Rzut oka na ranking ubezpieczeń rodzinnych da nam pewien wgląd w to, jak rynek ocenia pracę poszczególnych towarzystw. Polisy rodzinne oferują w zasadzie wszyscy więksi gracze na tym rynku: od Nationale Nederlanden, Prudential, porzez Uniqa po Metlife czy Avivę, Wartę bądź Generali.
Sercem systemu jest jednak narzędzie komunikujące klientów z agentami i ich rolę zdecydowanie warto docenić. Zorientowani w rynku dużo łatwiej znajdą propozycje, którymi powinniśmy się zainteresować, co jednak nie zwalnia nas z obowiązku zapoznania się z ich warunkami. Pamiętajmy, że ostatecznie to my podpisujemy umowę.
To, przed czym zdecydowanie należy na koniec przestrzec, to kierowanie się ceną. Koszt ubezpieczenia jest zdeterminowany poziomem ryzyka, a to jest analizowane dla nas indywidualnie. Tutaj nie ma pola manewru — można za to manipulować efektywnym zakresem, który kryje się we wspomnianych już definicjach i wyłączeniach. A zatem czytać, czytać i jeszcze raz czytać. Wtedy to, gdzie kupić ubezpieczenie na życie się zdecydujemy, będzie kwestią drugorzędną. Prawo chroni konsumenta, musimy tylko wiedzieć, co kupujemy.